Witam wszystkich 15.06.2009
Zdjęcie 5
Zdjęcie 6
Zdjęcie 7
Zdjęcie 5
Zdjęcie 6
Zdjęcie 7
Witam wszystkich kolejnego dnia dzisiaj nareszcie przywieźli nam porotherm no i jutro a najpóźniej pojutrze maj go kłaść, bo jeszcze musza do końca zatrzeć styropian no i potem maja zacząć ściany stawiać no nie wiem czy jutro się uda, ale ja mam nadzieje, że tak. Wiadomo, że ja bym chciał to jeszcze też jest zależne od pogody jak będzie jak dzisiaj to super to prace będą się szybciej posuwać i nie będzie problemu. Dzisiaj przywieźli 20 palet porothermu nie powiem trochę tego dużo, ale znając życie jeszcze pewnie zabraknie, bo tak jest prawie zawsze no, ale już jest dobrze jak zaczną stawiać ściany to będzie szło szybciej niż to w ziemi no a oprócz tego budowlańcy mówili dzisiaj, że chcą za 2 tygodnie najpóźniej robić kolejny strop zobaczymy, co wyjdzie. To na dzisiaj by było tyle zdjęcia niżej zamieszczone pokazują ja dzisiaj już wygląda. Pozdrawiają Beata i Robert
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Witam wszystkich trochę upłynęło czasu od ostatniego wpisu i nie powiem w tym czasie bardzo dużo się działo, bo w tym czasie przygotowywali strop żeby w końcu wyjść z tej ziemi i żeby nie zakopywać fundamentów jak wcześniej pisałam wymyśliliśmy sobie strop i dzięki temu nie musieliśmy wsypywać takiej ilości piachu. Owszem przesto 06.2009 stali na zbrojenie poszło dosyć sporo jak będzie widać na poniższych zdjęciach, ale ja uważam, że lepiej dać więcej niż miałoby się coś dziać. Właśnie tak dzień po dniu coraz więcej i więcej było widać tego, co przygotowywało żeby zalać strop i jak już były deski zbite i zaszalowane wszystko zaczeli budowlańcy kłaść zbrojenie nie powiem cieszyło mnie to coraz bardziej, że wreszcie będziemy mieli podłogę w domu. W sobotę 13.06.2009 został zalany strop nie powiem pogoda z jednej strony była dobra, bo beton dzięki temu pomału wiązał a ja nie musiałam jeździć i podlewać, bo padała całe szczęście mżawka i podlewała nasz strop. Dzisiaj pojechałam podlałam go i nie ma nawet najmniejszych skurczy na betonie, które mniały prawo powstać jak beto szybko wiąże a tu nie ma nawet najmniejszej ryski no całe szczęście. Owszem w sobotę jak przyjechała pompa źle się ustawiła no i potem jak chciał się przestawiać to nie było mowy o tym, ponieważ się zakopała no i przyjeżdżająca pierwsza grucha wyciągała pompę i tych gruszek cale szczecie nie mieliśmy za dużo, bo dwie i na ten strop poszło akurat 18m. Później jak już wszystko ładnie było zalane to oczywiście pompa nie była wstanie sam wyjechać trzeba było wyciągać no, ale z tym akurat nie było problemu, ale sam bałam się czy wyjadę owszem wyjechałam, ale jechałam po polu żeby się nie zakopać na naszej drodze a samochód wyglądał jakby był terenowy i jechał po wertepach. Niżej zamieściłam zdjęcia jak po ostatnim zalewaniu stropu wygląda. Dzisiaj jak byłam to zaczyna przesychać wiast no, ale pogoda, którą zapowiadają nie jest pocieszająca, bo większość tygodnia to ma padać no zobaczymy jak będzie mam nadzieje, że jutro wiedzie samochód z porothermem i że nie będzie problemu z wjazdem i wyjazdem. To tak na teraz było by wszystko jak będą stawiać ściany będę opisywała i dodawała zdjęcia a na dzień dzisiejszy będzie na tyle pozdrawiamy wszystkich Beata i Robert.
Zdjęcie 15
Zdjęcie 16
Zdjęcie 12
Zdjęcie 13
Zdjęcie 14
Zdjęcie 8
Zdjęcie 9 To jest nasz widok Zdjęcie 10 Zdjęcie 11