Obiecane zdjęcia ładny dach i Zima 2009/2010
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Zdjęcie 5
Zdjęcie 6
Zdjęcie7
Zdjęcie 8
Zdjęcie 9
Zdjęcie 10
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Zdjęcie 5
Zdjęcie 6
Zdjęcie7
Zdjęcie 8
Zdjęcie 9
Zdjęcie 10
Witam wszystkich po bardzo długiej przerwie wiem, że obiecałam, że jak skończą robić dach to, że wstawię zdjęcia i przepraszam, ale z dachem walczyli prawie do Października. Byłam szczęśliwa jak skończyli go wreszcie owszem teraz jest już ładny ten nasz domek. Potem wyszły inne sprawy, które musiałam załatwić przed wyjazdem no i uczciwie mówię nie zdążyłam. Po powrocie były już Święta no i potem zabawa pierwsza przy naszym domu z durzą ilością śniegu, co naprawdę było frajda. Śniegu było powyżej kolan wjechać samochodem nie było mowy no, ale bałwan pierwszy już stanął no i teraz to czekamy na koniec zim, już się nie możemy doczekać, bo okna już czekają na wstawienie hydraulik tak samo z elektrykiem no my planujemy ruszyć od polowy marca mamy nadzieje, że pogoda nam na to pozwoli. Dzisiaj zdjęć nie wklejałam, ale w najbliższym czasie postaram się wie wkleić zdjęcia jak dach już jest ładnie wykończony i zdjęcia ile śniegu mieliśmy w tym roku. Pozdrawiają Beata i Robert.
Witam wszystkich po przerwie i bardzo przepraszamy za obiecane zdjęcia, których nie wklejaliśmy tak długo, ale mięliśmy bardzo dużo pracy, bo trzeba było wszystkie okna prawie zadeskować. Zostały tylko dwa okna do zadeskowania jak będzie widać na zdjęciach, ale zostały zostawione żeby fachowcy od dachu mieli lepszy dostęp na dach i na koniec maj to zadeskować. Mój Mąż już znowu pojechał zarabiać pieniądze na nasz domek a na zimę okien nie chcemy wstawiać, dlatego się śpieszyliśmy przed jego wyjazdem żeby nasz domek był zamknięty. Dach nasz już jak na zdjęciach niżej zamieszczonych jest prawie obłożony dachówką no nie powiem teraz zostało im najgorsze, czyli nasz piękny wykusz mam nadzieje, że zdąża do końca września zrobić dach. Jest też taka możliwość, że zabraknie dachówki no a co już przypuszczalnie się domyślamy, że parę rzeczy będzie brakowało i ja już je zamówiłam, ale dopiero tak może będzie za 4 tygodnie, ale mam nadzieje, że uda się żeby było to szybciej i ze będziemy mogli wreszcie zamknąć budowę na czas zimowy a na wiosnę chcemy ruszyć pełną para spowrotem. Dzisiaj w keje zdjęcia naszego dachu na dzień dzisiejszy jak wygląda a jak skończą już go i będzie w pełni gotowy to umieszczę ostateczne zdjęcia przed zima. Pozdrawiam wszystkich i do następnego wpisu Beata i Robert
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2 Zdjęcie 3 Zdjęcie 4 Zdjęcie 5 Zdjęcie 6 Zdjęcie7 Zdjęcie8
Witam Wszystkich obserwujących naszą budowę. Na dole jest kilka fotek z budowy. Co prawda zdjecia nie są zbytnio aktualne, ponieważ nad garażem jest juz dachówka. Zdjec nie zalaczam bo jutro zrobimy jakies fajne fotki i pochwalimy sie jak wygląda nasza dachóweczka. Jak na razie to poopowiadam co do zdjęc własnie załączonych. Krokwie juz w pełni na dachu no i staneły tez kominy - sahara miodowa. Dach jak na razie jest koloru drewniano zielonego bo deski byłyi mpregnowane. Opijanie wiechy juz tez miało miejsce i nawech mi fachowcy zostawili ostatniego gwoździa do wbicia. Za 39 uderzeniem gwóźdź siedział na miejscu - wynik nie najlepszy ale pozniej sie dowiedzialem, że fachowcy podtępili trochę mojego gwoździa :-) Na jednym ze zdjęc widac ze jest też taras. Na dzień dzisiejszy taras juz gotowy, a teraz sie buduja jeszcze schody od tarasu. Pozdrawiamy wszystkich i obiecujemy wkrótce zalączyc zdjęcia z dachówką.
Piękny komin z Sahary miodowej
Hibiskus od przodu
Kolejne zdjęcie z kominami
Tutaj daszek już w większości zabity
No i w końcu widok tarasu troszeczkę wysoki :-(
No i ostatnia na dzisiaj fotka
Witamy serdecznie i z góry przepraszamy za takie kolosalne zaległości. Dzisiaj ja osobiście po raz pierwszy dodaje pare fotek do naszego bloga. Zaleglosci wynikaly z faktu, ze mielismy większe zaleglości w innych sprawach (nie pisze oczywiscie jakich) bo mnie od rozpoczecia budowy nie bylo w kraju. No ale w końcu jestem i nawet udało mi sie zdąrzyc na ostatnie zalewanie stropu. No to mniej wiecej opiszę co sie działo przez te przez 3 tygodnie. Najpierw wypadaloby napisac czy mi sie podoba nasza chalupka i czy jestem zadowolony z pracy zonki. Oczywiście grzechem byloby powiedzenie ze nie jestem zadowolony. Zdjecia wszystkiego nie oddadzą, a chalupka wyglada super. Tak wiec jak juz pisalem zdarzłem na to zalewanie. Betonu bylo zamowione 18m3 ale jak na zlośc zabrako 1m3 no ale na szczescie nie ma daleko od firmy z której braliśmy beton i po 20 minutach przyjechała reszta betonu i strop skonczony. No i teraz zaczelo sie codzienne jezdzenie i podlewanie. Jak juz mozna bylo spokojnie stąpac po nowym stropie to nasi dzielni fachowcy wzieli sie za robienie ścianek kolankowych. Przez to, że mamy piwnice scianka kolankowa w pokoju nad garażem wyszła dośc wysoko bo aż na 5 pustakow. W projekcie są 3, my podniesliśmy planowo o jeszcze jeden i nie planowo o kolejny no ale mniejmy nadzieje ze nie zchrzani to ogólnego wygladu domu z zewnątrz, a w środku funkcjonalnośc na pewno się poprawi. Dalej nasi fachowcy robili wieniec. No a jak skonczyli wieniec to się wzieli z ściaganie desek szalunkowych spod stropów (nie wszystkich, tylko tych najstarszych). Tak wiec jak zdjeli te deski to naszym oczom ukazały sie piekne filary przy wejsciu, o których kształcie swoja droga trochę z Beatka podebatowaliśmy: proste czy skośne. No ale chyba dobrze wyszło sami powiedzcie? Przyjechały też w końcu krokwie i nowi fachowcy od dachu. Co prawda jak na razie to za duzo nie zrobili bo tylko murbelke dokokoła wieńca i 4 krokwie na dachu nad garażem. No ale mamy nadzieje że od poniedzialku sie wezmą dalej do roboty i bedzie szło szybciej. Nasza ekipa murarzy też nie próznowała i postawiła cześc komina i wzieli sie za robienie schodów wejściowych. No i to na razie tyle co jest zrobione. Pozdrawiamy wszystkich i mamy nadzieje ze wpisów będziemy dokonywac częściej.
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjecie 4
Zdjęcie 5
Zdjecie 6
Zdjęcie 7
Zdjęcie 8
Maleńki garaż. Nasze corsiątko będzie mogło stawac w poprzek Przypominam że jest on wydlużony o pół metra i na prawdę robi wrażenie przestronnego.
Zdjęcie 9
No i Pani domu witająca gosci